Ciałopozytywność – jak pokochać swoje ciało?

Żyjemy z czasach, w których z każdej strony atakują nas „wzorce piękna”, które ciężko jest spełnić. Presja społeczeństwa i konsumpcjonizm nakręcają obsesyjne dążenie do ideału. Ciągle skupianie się na walce z niedoskonałościami wpędza w kompleksy i obniża poczucie własnej wartości. W odpowiedzi na presję świata powstał ruch „body positive”. Co to właściwie jest? Chwytliwe hasło, a może dobra relacja z własnym ciałem prowadząca do samoakceptacji? Czy ciałopozytywność pozwala prawdziwie pokochać swoje ciało?

Czym jest body positive?

Sposób w jaki postrzegamy swoje ciało, a to jak rzeczywiście wyglądamy bardzo często nie mają ze sobą nic wspólnego. Zwykle opisując swoje ciało robimy to w sposób krytyczny – uważając, że coś jest za małe, za duże, za szerokie czy za wypukłe. Presja wywierana przez społeczeństwo daje przyzwolenie, aby myśleć o sobie negatywnie i ciągle krytykować swój wygląd. Ciałopozytywność jest nam potrzebna, aby spojrzeć na siebie w inny sposób.

Body positive to ruch społeczny, który wspiera różnorodność i walczy z wykluczeniem społecznym. Powstał, aby dać oparcie osobom, które źle czują się w swojej skórze. Idea zachęca do poznania i zrozumienia własnego ciała oraz walczy z kompleksami. Co więcej, ciałopozytywność to akceptacja wszystkich ciał, bez względu na ich rozmiar i wygląd. Doceniaj i szanuj, nie krytykuj – akceptacja ciała z jego zaletami i wadami, a także jego możliwościami i ograniczeniami to podstawa do samoakceptacji. Nie należy ślepo podążać za trendami i kanonami urody, bo jak pokazuje historia – te są zmienne, a idealne ciało nie istnieje. Warto stworzyć zdrową relację z własnym ciałem, dbać o nie, wsłuchiwać się w jego potrzeby i realizować je. Odpuść presję o wymarzonej sylwetce, nie zamęczaj swojego ciała, ale pokochaj je i zaakceptuj wszystkie naturalne procesy, jakie w nim zachodzą.

Krytyka body positive

W teorii wszystko brzmi dobrze, ale czy ciałopozytywność może nieść za sobą negatywne konsekwencje? Niestety, ale idea często jest błędnie rozumiana, a jej przeciwnicy twierdzą, że może być szkodliwa. Dlaczego? Ruch body positive kojarzony jest z przyzwoleniem i pochwalaniem otyłości. Jeżeli moja nadwaga prowadzi do cukrzycy i niewydolności serca to mogę zaakceptować swoje ciało? Czy akceptacja ciała wyklucza pracę nad sobą? We wszystkich sferach życia ważny jest umiar, dlatego należy zwrócić uwagę, co jest tak naprawdę dobre dla zdrowia. Body positive uznaje otyłość za przewlekłą, złożoną chorobę, którą trzeba leczyć. Otyłość to wielopoziomowy problem o podłożu genetycznym, biologicznym i środowiskowym. Piętnowanie ludzi ze względu na wagę nikomu nie pomoże, ale okazanie im szacunku sprawi, że walka z chorobą będzie łatwiejsza. Podążając za ideą body positive spróbuj spojrzeć na własne i cudze ciało bez nienawiści, zweryfikuj dietę i wprowadź do swojego życia ruch. Nie rób tego dla idealnej sylwetki, ale dla swojego zdrowia. Zaniedbywanie swojego wyglądu i niezdrowy tryb życia są zupełnym przeciwieństwem idei ciałopozytywności, a skrajności takie jak otyłość czy anoreksja są szkodliwe. Body positive nie daje przyzwolenia na rozleniwienie i zaniedbanie, a twoją odpowiedzialnością jest dbanie o potrzeby ciała – ruch, dobre odżywienie, relaks, sen oraz seks – codzienne funkcjonowanie realizuje się w ciele.

Instagram vs rzeczywistość

Popkultura i media społecznościowe przyczyniają się do zaburzeń odżywiania i braku akceptacji własnego wyglądu. Większość zdjęć publikowanych w mediach społecznościowych ma niewiele wspólnego z prawdą – dobrane światło, filtr, a często nawet retusz. Promowanie w sieci wizerunku, który ciężko jest doścignąć ma negatywne skutki i prowadzi do złego samopoczucia, pogarszającej się samooceny czy depresji. Ruch body positive stał się odpowiedzią na kłamstwa w sieci – promuje ciało bez retuszu, podkreśla różnorodność i ważność pozytywnej relacji z własnym (zdrowym) ciałem. Ucz się dostrzegać piękno w różnorodności i dbaj o siebie z rozsądkiem.

Body positive, a body shaming?

Body shaming, czyli zawstydzanie poprzez kierowanie uszczypliwych komentarzy wobec innych ludzi i ich wyglądu. Jest to także oczekiwanie, aby każdy dążył do idealnej sylwetki. Dlaczego tak bardzo chcemy wrzucać wszystkich do jednego worka? Inność jest trudna, a będąc w tłumie, kiedy wyglądamy i zachowujemy się jak inni – mamy poczucie bezpieczeństwa. Łatwiej jest krytykować niż tolerować – agresja w mediach społecznościowych wynika z lęku i braku świadomości, jest mechanizmem obronnym. Osoby, które nie mieszczą się w wyznaczonym kanionie piękna są krytykowane, przez co tracą poczucie własnej wartości, dlatego należy zdać sobie sprawę, że body shaming to przemoc psychiczna.

Czy ciałopozytywność dotyczy tylko kobiet?

Presja społeczna jest zauważalna także wobec mężczyzn, tego jak mają wyglądać i jak powinni się zachowywać. Stereotypy istniejące w społeczeństwie zaburzają obiektywne postrzeganie własnego ciała, przez co panowie ulegają presji dążąc do osiągnięcia atletycznej sylwetki. Wymóg bycia silnym i radzenia sobie z problemami w samotności prowadzi do lęków i popadania w nałogi. Mężczyźni zaczynają myśleć o sobie jako o nieatrakcyjnych i niezasługujących na szczęście.

Zmień myślenie!

Jak zachować równowagę? Jak przestać rywalizować i walczyć o piękne ciało za wszelką cenę? Jest na to wiele sposobów, więc przestań używać zakazów i nakazów, zamień „muszę” na „chcę”. To, co robisz dla siebie i swojego ciała powinno być przyjemnością, a nie powodem do stresu. Ciało to nie twój wróg, a twoja siła i należy je traktować z czułością. Nie mów „Chciałabym być wyższa.”, „Moje piersi są obwisłe.”, „Nienawidzę swoich piegów.”, „Mam okropne rozstępy po ciąży.”. Twoje ciało to świątynia! Zobacz jak wiele potrafi przetrwać – wydać na świat nowe życie czy wygrać walkę z chorobą. Brak presji, wolność w działaniu i życie w zgodzie z samą sobą – zmienią cię na lepsze.

Pielęgnacja w duchu body positive

Warto podkreślić, że idea ciałopozytywności nie oznacza rezygnacji z używania balsamów na cellulit czy kremów przeciwzmarszczkowych. Pielęgnacja własnego ciała, zakup kosmetyków czy zabiegi upiększające nie mogą być wymuszone presją społeczną – dbanie o ciało ma być przyjemnością. Masaż twarzy lub pobyt w saunie? Musisz czuć satysfakcję z wykonywanych zabiegów, pomyśl co sprawia ci przyjemność. Nikt nie mówi, że ciałopozytywność zabrania chodzenia na siłownię, wizyt w gabinecie kosmetyczki czy u dietetyka. Należy troszczyć się o to, co kochamy, dlatego akceptacja nie oznacza braku pielęgnacji! Czerp szczęście ze swojego naturalnego i zdrowego wyglądu, a makijaż niech będzie wyborem, a nie koniecznością. Pamiętaj, że wiele procesów zachodzących w ciele zależy od genów i nie mamy na nie wpływu, dlatego rozstępy i cellulit nie powinny spędzać ci snu z powiek. Ćwicz po to, aby wchodząc na drugie piętro uniknąć zadyszki, a nie po to, aby mieć sześciopak. Dbaj o swoje ciało i spójrz na nie obiektywnie.

Jak pokochać swoje ciało?

Nie porównuj się do innych, przestań dążyć do realizacji narzuconych wzorców. Zrób sobie detoks od telewizji i mediów społecznościowych – w ramach zaoszczędzonego czasu przeczytaj książkę o samoakceptacji. Bądź wdzięczna za to co masz. Obserwuj i staraj się poznać swoje ciało – odpowiadaj na jego potrzeby. Poszukaj nowej pasji w życiu – znajdź sobie zajęcie, które przyniesie ci satysfakcję – fotografia, podróże, rękodzieło, a może joga? Pamiętaj, aby mieć do siebie dystans, bo bycie perfekcyjną nie oznacza bycia szczęśliwą. To, co może wydawać ci się mało atrakcyjne w twoim ciele, inni mogą traktować jako zmysłowe i pociągające, dlatego nie koncentruj się na niedoskonałościach, ale podkreślaj swoje atuty. To, jak o sobie myślisz – wpływa na to, jak postrzegają cię inni.

Ciałopozytywność cieszy się dużą popularnością, a dobre zrozumienie tej idei polega na pokochaniu własnego ciała i dbaniu o nie jak najlepiej. Nie należy ślepo podążać za wizerunkiem idealnego ciała wykreowanym w mediach społecznościowych i ulegać presji otoczenia. Body positive to wdzięczność dla ciała, nieocenianie, akceptacja i promowanie różnorodności. Staraj się myśleć i mówić o sobie pozytywnie, pokochaj siebie i stwórz dobrą relację ze swoim ciałem – zasługujesz na to! Używając hasztagów #ciałopozytywność lub #loveyourbody wiedz, co się za nimi kryje.

Dowiedz się także jak osiągnąć formę życia :).

Jeżeli trudno ci się wyluzować i złapać dystans, koniecznie zajrzyj do naszego artykułu: „Ćwiczenia oddechowe – sposób na relaks i pozbycie się stresu”.